Witamy w Sosnowym Dworze
-
Nasza rodzina to standardowe 2 (Iza, Piotr) + 2 (Dominika i Mikołaj). Jedynym prawdziwym bieszczadnikiem w rodzinie jest Mikołaj - rówieśnik Sosnowego - przyszedł na świat już tutaj. Pozostała trójka to miejscy osadnicy z północnej Polski (Elbląg, Olsztyn).
Pozostałą część naszego stada tworzą dwa psy, kota nam ukradli i 12 koni (ich liczba jest zadziwiająco progresywna i nie wiem czy to jest max możliwości mojego męża… :))
Mówią o nas niespokojne duchy… Jeszcze do niedawna każdą wolną chwilę spędzaliśmy poza miastem, podświadomie szukając własnego kawałka nieba. To miało być siedlisko z przestrzenią za oknem i dużym stołem dla gości i oczywiście ze stajenką na 2 konie (bo te były z nami od zawsze).
Było takie miejsce pod Elblągiem, ze starymi lipami i własną sową. Były plany i marzenia… Ale życie miało dla nas inny scenariusz - Lublin. Zmieniło się miejsce, ale nie marzenia… Jednak i tam nie było nam dane osiąść na stałe. No chyba, że tworząc weekendową rodzinę, bo Piotr w Krakowie, a my w Lublinie. Oboje w korporacjach, żyjąc od piątku do piątku…
-